Tego chyba jeszcze nie było, mam nadzieje.... mianowicie ostatnio stało sie dla mnie upierdliwe to że przy V ~ 150 i wiecej, pęd powietrza wbija mi troche kask w twarz...a z otwartą szybką jest dwa razy gorzej... ma ktoś na to opracowany jakiś fajny patent jak temu zaradzić?? (na wymiane kasku narazie mnie nie stać)...
Offline
kominiarka + czapka pod kask Trochę ciepło ale nie powinien już "latać"
Offline
kominiarka i położyć się na baku - jak masz S to spokojnie. Ja przy moich 194 cm mam pecha bo pęd powietrza odchylany jest akurat na wysokości mojego nosa - więc kładzenie się na baku jest jedyną radą
Offline
Ja mam dokłądnie tyle samo wzrostu więc też dostaje centralnie w facjate... czasem sie kłade ale leżenie na dłuższą mete jest męczące...będe dzialał coś z kominiarką...wytestuje i dam znac jakie efekty....
Offline
Znaczy to bardziej chodzilo mi o to że jak lece po trasie którą znam to w dłuższe winkle tak 130 potem na prostej przyspieszenie...i wbija kask w facjate...potem znowu winkiel to lekko zwolnić i tak dalej...we wtorek będe testował patent z kominiarką...(ale powinno sie udać bo na początku sezonu jak było zimno i w niej jeździłem to nie pamietam żeby były takie problemy)
Offline
macie *UJOWO dobrane kaski do waszych glow... ja nic takiego nie odczuwam nawet na max speed.... moze dlatego ze mam Ske ale ja nigdy sie nie klade na baku i jakos mi to nie przeszkadza jadac te 150 wiatr jest prawie nie odczuwalny
mam 180 wzrostu moze tez dlatego
Offline
Użytkownik
jak tak czytam ten ma 194 cm wzrostu ktos tam 195 . wyrosniete te bandziory sie wydaja byc.mozna by sonde zrobic :wzrost waga
Offline
Jacekrysiek napisał:
jak tak czytam ten ma 194 cm wzrostu ktos tam 195 . wyrosniete te bandziory sie wydaja byc.mozna by sonde zrobic :wzrost waga
No, te ponad 200kg trzeba jakoś ogarnąć
Ostatnio edytowany przez DerikGSF (2009-06-08 10:55:32)
Offline
Dopóki nie stać cie będzie na dobry kask, to chyba nie ma na to rady niestety, chyba że kaptur faktycznie. Mi przestalo zgniatać nos bo zalożeniu Nolana ze spojlerem-wygląda kiepsko (chociaż mozna zdemontować)ale faktycznie dociska mi kask do czachy, a nie do nosa. Pozdro
Offline
Ja też mam ten problem, przy 140 nos mi się spłaszcza na szybce.
Ale ja mam generalnie *ujowy kask Lazer Vertigo - nie polecam. Do czasu zakupu nowego przetestuję kominiarkę.
Offline
Jeździłem w swoim życiu na typowych N-kach, teraz dopiero mam 2-gą S-kę, ale nigdy nie miałem takich problemów! Ewidentnie jest źle kask dobrany do rozmiaru głowy, jedynie można sobie pomóc kominiarką o odpowiedniej grubości tak jak powyżej już wspomniano!
Offline
Zmniejszyły wam się łepetyny od tej jazdy
Offline
A ja znalazłem nowy patent...... mam zapiecie kasku pod brodą przylegające do skóry...jak sie otworzy troche usta to ono się naciąga i przytrzymuje kask żeby nie odchodził do tyłu....na moment wyprzedzania można na chwile zrobić karpia:D...
Offline