Mam troszke postrzelonego kolegę który stwierdził że kawka zx10r z 2007r bedzie dobra jako pierwsze moto
I kupił
Tyle dobrze że czuje respekt przed sprzętem i jezdzi powoli (ale nie zawsze)
Ja dziś jechalem na tym sprzęcie, to stwierdzam ze to chyba szatan zaprojektował cos takiego.
Ponoć waży 165kilo i 160 koni mocy!
Masakra jednym słowem!
Offline
watpie ze na takim sprzecie caly czas mozna byc opanowanym i jezdzic powoli... zycze mu spokojnej i powolnej jazdy
Offline
kwiatki juz kupic ???
Offline
Użytkownik
Mam kolegę który zrobił prawko i kupił GPZ500, po jednym sezonie stwierdził że musi kupić coś lepszego i przesiadł się z na GSXR750 165km(moto po małym tuningu kupiony z toru wyścigowego) za motor zapłacił 16tyś. Jeździł nie całe 3tyg. Szczęście?! miał pęknięty tylko obojczyk i cały pozdzierany. Tak mu się motor podobał...
Offline
Ja kupiłem pierwsze moto b12, wcześniej za małolata jeździłem motorynką i jakimiś wfm-kami więc jakieś pojęcie już miałem no i wiek swoje tez robi ( mam teraz więcej oleju ) i zdaje sobie sprawę z zagrożenie jakie stwarza motor na drodze więc staram sie wyhamowywać fantazje ( szczególnie w mieście gdzie jest bardzo niebezpiecznie ).
Największy problem z początku stwarzała mi ocena prędkości i odległości dojazdowej do skrzyżowań, kilka razy zdarzyło sie tak że musiałem naprawdę mocno nurkować i kilka razy robiłem wężyk tylnym kołem ( tu trzeba umieć dobrze balansować ciałem i trzymać równowagę bo łatwo o glebę ). Druga sprawa pokonywanie zakrętów szybkim motorem nie należy do najłatwiejszych szczególnie gdy wejdziemy zbyt szybko w zakręt i nagle czujemy ze nas wynosi ale jeśli sie jest na tyle rozważnym z początku pokonuje sie wszystkie zakręty bardzo pomału bez przechylania motoru i tak stopniowo coraz odważniej można sie tego nauczyć w miarę szybko.
Teraz sprawa twojego kolegi ... Ciekawy jestem ile ma lat ? młodzi często nie zdają sobie sprawy z tego jak człowiek jako organizm żywy jest kruchy i zniszczalny a świadomość tego choć nie zawsze daje gwarancję bezpieczeństwa to jednak chroni przed bezmyślnym postępowaniem które często doprowadza do wypadków nieraz kończących się bardzo tragicznie.
Jednym słowem jeśli twój kolega jest rozsądny nie powinno mu się nic stać choć na początku nie będzie czerpał radości z jazdy bo takim motorem naprawdę trzeba umieć jeździć żeby było przyjemnie no i miasto odpada chyba całkowicie dlatego polecam nakedy, to najlepsze motory bo wszędzie jeździ sie przyjemnie
Offline
Ma ponad 30 lat , zone ma i coreczke.
Uswiadamiam go ,jest w miare rozsadny .
Tyle dobrze.
Ale bakcyla niezle zalapal.
Offline
Nikomu nie życzę źle, lecz kupienie sprzęta o takiej mocy i litrażu na 1 - sze moto jest dla mnie osobiście totalną pomyłką! I może skończyć się tragicznie! Miejmy nadzieję. że koledze nie zabraknie rozsądku i wyobraźni przez cały sezon, a rodzina będzie mogła razem z nim dalej cieszyć się nową pasją!
Ostatnio edytowany przez Karbiker (2008-08-15 23:39:04)
Offline
Użytkownik
moj kumpel kupil r1 prawka nie ma .troche cos tam jezdzil ale niczym konkretnym.po tygodniu policja go gonila ,..bo przejechal przed komenda na 1 kole.motocykl nieubezpieczony ,tu w uk to troche bardziej sie liczy .tak czy siak uceikl tym policjantom ,mowil ze nawet biegow nie zmienial .na 1 prawie 150km/h cisnal i udalo sie .na razie zawiozl maszyne do polski wiec nie jezdzi ale jak wroci to nie odpusci .a taki dobry chlopak z niego
Offline
jezdzic to trzeba umic:D tyle mojego! jak ktos systematycznie zmienia olej tak w silniku jak i w głowie to moze jezdzic na ZX"15" i nie zrobi krzywdy sobie, innym ani Zbigniewowi Ziobrze:D ostatnio było głosno o kolesiu-6min=100pkt karnych+finał w polu kukurydzy! no i po co? potem wyjezdzam sobie grzecznie z rynku we Wrocku a jakas stara zmarszczona baba zachodzi mi droge z tekstem-"gdzie tu jezdzisz skurczybyku?!"(predkosc 5km/h Pamietajcie panowie na motocyklu trzeba miec 3 rzeczy:mózg(zdrowy),jaja (najlepiej tez zdrowe),wolne siedzenie za plecami!!!
Offline
Użytkownik
znaczy że mamy nie wozić naszych kobiet ? :>
Offline
Użytkownik
dokladnie,skoro nie ja bede je wozil to kto?
Offline
Godfather
Sorry, że to powiem ale DEBIL jak dla mnie.
Offline
Użytkownik
Może nie debil ale rozsądny to on nie jest. Nie jeździłem tym czymś ale słyszałem że narowisty i nie wybacza błędów. Szybko nie zawsze znaczy niebezpiecznie, bo można powoli i nie umieć wchodzić w zakręt... Ja planowałem B12 jako pierwsze moto ale poszedłem po rozum do głowy i kupiłem 600. Teraz wiem że zrobiłem słusznie zwłaszcza po tym czego wczoraj doświadczyłem w Wawie. Wtajemniczeni wiedzą o co kaman
Offline
niestety ale ja równiez przychyle sie do tego że to nie jest motocykl dla poczatkujacego...nie nabierze na czyms takim zdrowych nawyków i nie wyrobi sobie zdrowych odruchów..przyjemność z jazdy taką maszyną bedą mieli TYLKO wprawni motocyklisci potrafiacy wykorzystac jej właciwości..
Aby się to dobrze skonczyło widze 2 rozwiazania:
A : zblokowanie mocy do 50-60KM
B: sprzedaż (opcja pewnie malo realna)
Niestety co raz czesciej obserwuję ludzi którzy myslą - skoro jestem duzy i silny to 600 to za mało i od razu kupują litra albo lepiej..
Ostatnio edytowany przez xz_666 (2008-08-16 13:19:49)
Offline