To chyba jest nawet ciekawe zreszta przeczytajcie sami:
"Czy motocykliści mają prawo przeciskać się w pomiędzy sznurami samochodów stojącymi w korku i czy mogą w ten sposób wyprzedzać? "
Kto jest winny, jeśli kierowca poruszający się w ramach jednego pasa ruchu nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i potrąci wyprzedzającego go motocyklistę?
Mówi podinspektor Krzysztof Burdak, szef sekcji ruchu drogowego krakowskiej Komendy Miejskiej Policji
Wielu kierowców nie zna i nie respektuje praw motocyklistów. Motocykliści nie potrzebują do wyprzedzania całego wolnego pasa (zresztą podobnie jak auta). Przeciskając się środkiem pomiędzy stojącymi czy jadącymi autami, nie naruszają przepisów. Zgodnie z prawem "uczestnik ruchu może wyprzedzać prawą stroną, jeśli porusza się w terenie zabudowanym drogą o dwóch pasach w jednym kierunku, i poza miastem, jeśli jedzie drogą o trzech pasach w jednym kierunku". Ten przepis dotyczy wszystkich pojazdów.
Oczywiście motocykliści powinni zachować bezpieczny odstęp, choć nie jest on określony. Tymczasem kierowców aut przepisy obligują do zachowania metrowego odstępu podczas wyprzedzania motocykla.
Dlatego kierowca, który, poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie.
Jednak motocyklista, zwłaszcza jadący ze znaczną prędkością, powinien mieć świadomość, że może zostać niedostrzeżony przez kierowcę samochodu. Stąd tak ważne jest wzajemne zrozumienie i ostrożność obu stron.
Szymon Dziawer "Świat Motocykli"
Wystarczy trochę dobrej woli, by kierowcy aut i motocykli żyli w zgodzie. W wielu krajach kierowcy wypracowali już pewne standardy zachowań. Na paryskim Boulevard Périphérique niepisaną zasadą jest to, że dwoma pasami -środkowym i lewym - auta jadą tak, by pomiędzy nimi zostało miejsce dla jednośladów. I to działa. Miejsca jest tyle, że mknące po nim motocykle i skutery mogą się wyprzedzać! Doskonale byłoby przeszczepić to na nasz grunt, nawet w okrojonej formie. Choć trzeba przyznać, że i u nas kierowcy aut coraz chętniej ustępują miejsca jednośladom. Najwyraźniej poprawia się kultura jazdy, a akcje uświadamiające pt. "Kierowco, spójrz w lusterko!" jakie przeprowadza m.in. firma Zipp, odnoszą zamierzony skutek. Motocykliści dla własnego bezpieczeństwa powinni konsekwentnie używać tylko jednego z "międzypasów". No i dziękować ustępującym kierowcom skinieniem ręki czy mrugnięciem kierunkowskazów. Gdy zobaczą to inni, chętniej ustąpią nam drogi.
Motocykle środkiem!
Wspólnie ze "Światem Motocykli" apelujemy. Wzorem paryskiej obwodnicy na warszawskich trasach przelotowych też powinno się znaleźć miejsce dla motocyklistów. Wystarczy, by auta na pierwszym i trzecim pasie trzymały się skraju drogi, zostawiając wolny przejazd jednośladom.
Źródło: Wysokie Obroty
Jak bylo to serdecznie przepraszam:)
Ostatnio edytowany przez macbo (2008-07-28 17:55:00)
Offline
Użytkownik
Już o tym dyskutowaliśmy, ale powtórzę, taka akcja nic nie da jeśli nie będzie dobrej woli ze strony samochodziarzy. Oby nasza mentalność zmieniała się na lepsze
Offline
Użytkownik
byl gdzies na forum link do skanu artykulu z gazety na ten sam temat, wiekszosc kierowcow i tak ustepuje miejsca chociaz i tak trzeba uwazac na wyjatki bo np. ostatnio jakis starszy gosc w ciencocienco otworzyl drzwi kierowcy ("wietrzenie samochodu w korku po polsku"), naszczescie bylo tyle miejsca pomiedzy jego drzwiami a samochodem na lewym pasie ze wyminalem go bez problemu
Offline
mnie ostatnio gosciu prawie ze skasowal - jechalem prawym pasem a on bez zastanowienia chcial sie koniecznie na ten pas dostac - zmienil go a i owszem gdyby nie to ze stanolem jak wryty) gosc z tylu ledwo zachamowal) to by mnie wywrocil a i tak otarl sie koncowka tylu o moja noge
Offline
Dobrze by było. Ostatnio gościu też zaczął otwierać drzwi puszki jak się przeciskałem - dobrze że w porę mnie zauważył i nie otworzył ich szerzej - bo wtedy byłaby kaplica. Puszkowcy są różni tacy co nie utrudniają jazdy motocyklem - tych na szczęście spotykam więcej jak i wyjątki - chamskiej puszkozy wynikłej z braku tlenu...
Offline
jest i tak lepiej niz bylo.
mi bardzo czesto ustepuja drogi.
czasem trzeba sie tez poswiecic - przepuscic staruszke na pasach, jak zbytnio sie nie spieczymy wpuszczac samochody przed siebie jak chca zmienic pas i zawsze dziekowac jesli kierowcy fur ida nam jakos na reke.
bezie lepiej !
Offline
Użytkownik
a ja widzialem jak kolo chcial wysiasc z auta i no niestety nie spojrzal w lusterko i otworzyl drzwi ,akurat wtedy gdy go mijal autobus,akurat siedzialem w srodku i widzialem,skutki wiadome,a busem nawet nie wzruszylo.od tej pory pewnie juz bedzie ostozniejszy,droga taka lekcja,ale jeden juz sie nauczy pewnie
Offline
Ja sie wypowiem tyle w Polsce z kulturą na drodze rzadko można sie spotkać.
Miałem sytuacje że gruby pan w tico stojąc w zakorkowanych dwóch pasach widząc mnie jadącego środkiem specjalnie otworzył drzwi.
Na moją prośbę aby je zamkną odparł że tego nie zrobi bo "on stoi to ja też moge sobie postać"
Ręce mi opadły.
Offline
tak na ta warszawe jadą a okazuje sie ze to kulturalne miasteczko jest
Offline
Offline
luzy napisał:
Na moją prośbę aby je zamkną odparł że tego nie zrobi bo "on stoi to ja też moge sobie postać"
Ręce mi opadły.
Oj, musisz mieć naprawde cierpliwość jeśli stałeś za tym Tico. Grubas powinien za coś takiego po pysku dostać. Taka moja drobna uwaga.
Co do kultury jazdy w nasze kochanej Warszawie to też zauważyłem znaczna poprawę. Uważam, że jest to skutek tego, że coraz więcej osób ma obecnie jakiś motocykl i zna ten ból przeciskania się w korku środkowym pasem.
Offline
Ja tez coraz więcej razy zauważam ze kierowcy usuwają sie żebym mógł w korku przejechać, zawsze kiedy jestem w stanie to podziękuje:)
Offline
Użytkownik
Ty ,no wlasnie a jakie sa sposoby podziekowania,jak np nie masz awaryjnych swaitel?
Offline
ja dziękuje albo ręką, albo kierunkami w lewo w prawo parę razy lub po prostu spojrzę na kierowce i skinę głową.
Offline